Heiro Rzszów mimo braków kadrowych, bardzo dobrze zaprezentowało się w wyjazdowym meczu we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem. Rzeszowianie źle weszli w mecz przegrywając 0-2, ale jeszcze w pierwszej połowie zdołali odrobić straty i wyjśc na prowadzenie po bramkach Michała Gąsiora, Grzegorza Pieli i Luigiego D’Apollonio. Po zmianie stron gospodarze wyszli na prowadzenie 4-3, ale Heiro ponownie za sprawą D’Apollonio, półtorej minuty przed końcem meczu doprowadziło do remisu. W samej końcówce nie wykorzystana sytuacja sam na sam Dawida Pilcha, pozwoliła bramkarzowi gospodarzy na daleki wyrzut od bramki i… bramkę głową 3 sekundy przed końcem Michała Grochowskiego.
1 liga futsalu
Śląsk Wrocław – Heiro Rzeszów 5-4 (2-3)
Bramki: D’Apollonio 2, Gąsior, Piela
Heiro: Bogacz, Dybała – D’Apollonio, Gąsior, Londono, Pilch, Piela, Kusy. Trener Vatsyak.