Ruszył właśnie proces licencyjny dla wszystkich klubów Polskiej Ligi Futsalu. Drugoligowcy czasu mają sporo, bo aż do 9 września można składać odpowiednie dokumenty (na razie niewiadomo jakie !). W kuluarach pojawiają się natomiast nowe informacje, dotyczące składu rozgrywek naszej grupy w nowym sezonie.
W sobotę nie doszedł do skutku sparing pomiędzy Fair Play Mielec i Maxfarbexem Busko Zdrój. Ekipa gości nie dojechała na mecz. Przeraziły ją też koszty udziału w drugoligowych rozgrywkach. To nie wróży dobrze. Prawdopodobnie ekipa ta podobnie jak rok temu Opatów, mimo chęci nie będzie grała w rozgrywkach.
Pojawiły się natomiast informacje o innych zespołach i to bardzo mocnych. Z Ekstraklasy wycofał się Kupczyk Kraków i być może będzie rywalizował na II-ligowych parkietach. Skład wprawdzie nie będzie ten sam co w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale mimo wszystko sama marka zespołu z Krakowa daje pewność wysokiego poziomu organizacyjno-sportowego.
Prezes klubu Dariusz Kupczyk zapowiada, iż klub będzie stawiał na młodzież.
Poza Kupczykiem w naszej grupie pojawić się mają rezerwy Wisły Kraków. Druga drużyna wicemistrzów kraju ma się składać z młodzieży i zawodników niełapiących się do meczowej „12”. To może oznaczać, że na II-ligowych parkietach ujrzymy naprawdę bardzo dobrych graczy.
Nieśmiało mówi się też o kolejnej już ekipie niemal z samego Krakowa. Sprinter Kłaj z którym nasi młodzieżowcy nie raz rywalizowali, wyrażał zainteresowanie grą w II lidze. Ta ekipa już jednak przymierzała się do gry w sezonie 2009/10 (wówczas Heiro wygrało rozgrywki), ale ostatecznie wycofała się przed ich startem.
O pieniądze z Urzędu Miasta „walczy” Akademia Futsal Tarnów. Start w lidze zależy od powodzenia w rozmowach z włodarzami miasta.
Niewiadomo na dzień dzisiejszy jak sprawa wygląda w Góralu Tryńcza. Zainteresowanie futsalem wójta gminy nie spadło, ale wszystko rozbija się o osobę Roberta Kurosza. Jest to bowiem człowiek „orkiestra” w tym klubie i bez niego start zespołu jest niemal niemożliwy. Jeżeli Kurosz nie powędruje poza Podkrpacie w poszukiwaniu klubu „z trawy”, to Góral na pewno zagra.
AZS UMCS Lublin liczy pewnie po cichu na awans do I ligi. Na zapleczu Ekstraklasy może bowiem sę zrobić wolne dla „akademików” miejsce. Takie kluby jak Boruta Zgierz, TPH Polkowice (oba mogą się wycofać z Ekstraklasy) i Kupczyk (już się wycofał), mogą „dać” awans zespołowi z Lublina, który walczy o niego nieskutecznie już drugi rok z rzędu.
